This post is also available in: macedoński francuski angielski serbski chorwacki bośniacki bułgarski arabski
We śnie czarnej kobiety
Ciało twoje czarna oliwka,
najciemniejszy brąz, najgłębszy dźwięk,
dźwięk tam-tamów twoich przodków, ich prastarej kory*.
Po niebie twojego ciała orze niewidzialny pług,
z jego czarnych bruzd
jak błyskawice wschodzą wszystkie zatopione świty
Ciało twoje niestrudzony rytm,
krwiobieg oceanu,
ciemne światło, co mnie wiedzie ścieżką niebezpieczną i wąską,
prześladowało mnie od dzieciństwa,
od dawna, jeszcze w łonie matki,
od samych początków najbardziej bezwiednych.
Teraz rozumiem, dlaczego nie udało mi się wyśpiewać ci ani jednej pieśni,
ponieważ sama jesteś pieśnią nad pieśniami.
Spłoszony i przestraszony,
stoję pod niebem twego ciała
twoją czarną magią zaskoczony.
Ty chorobę na mnie zsyłasz i ty mnie leczysz,
mówisz mi: jam twą nocą i twą wieczną luną.
Bądź spokojny, zostaniesz tu na zawsze,
mój sen jest straszniejszy niż najstraszniejszy bunt
Luno, czarna luno,
twoją magią zaskoczony
brak mi słów, by ci zaprzeczyć,
brak mi sił, by ci się przeciwstawić.
Luno, czarny buncie,
niezabliźniona, niewyleczona rano,
niepostrzeżenie upadam i tonę w twoim śnie
jak afrykańskie słońce w oceanie.
Ацо Шопов, Песна на црната жена, 1976
Z języka macedońskiego przełożył Maciej Kawka, 2022
———–
* Kora jest tradycyjnym afrykańskim instrumentem